Veteris Bonsai: Sklep z drzewkami Bonsai do ogrodu i domu

Veteris Bonsai: Sklep z drzewkami Bonsai do ogrodu i domu

Pielęgnuj razem z nami

Bonsai w pigułce

2022-11-30 15:53

Zanim przejdziemy do tekstu, chcielibyśmy zaprosić Was do naszego sklepu Veteris Bonsai, gdzie sprzedajemy drzewka bonsai online. Sklep jest dostępny pod tym linkiem.

Temat opieki nad bonsai jest dość złożony, co nie znaczy że jest to trudne zadanie. Wiele osób przeraża myśl o tym, jak skomplikowany jest to proces i coraz bardziej utwierdzają się w przekonaniu, że to nie dla nich. Bardzo często spotykamy się z osobami, które chciałyby spróbować swoich sił z bonsai i kupić swoje pierwsze drzewko, ale ciągle sobie wmawiają, że  „nie mają ręki do roślin”. Poniższy artykuł jest spisem najważniejszych czynności jakie powinniśmy wykonywać, aby nasze drzewko rosło zdrowe. Nie jest to omówione szczegółowo, ale na pewno wystarczy do przekonania się, że nie taki bonsai straszny.

Zanim jednak przejdziemy do konkretnych czynności zaznaczamy, że jeśli ktoś zapomina o swojej roślinie na 3 tygodnie to nie znaczy, iż „nie ma ręki do roślin” tylko je zaniedbuje. Jednak gdy kupimy sobie drzewko, które naprawdę będzie nam się podobać i rozwój  rośliny będzie nam przynosił satysfakcję, gwarantujemy że nikt o nim nie zapomni.


1. Nawadnianie:
Oczywiście najważniejszą rzeczą, jakiej nasze drzewko potrzebuje do przeżycia jest woda. Nie odkryliśmy tu ameryki, jednak bonsai to nie pierwsza lepsza roślina z ogródka, więc i podlewanie go wymaga ciut więcej cierpliwości. Spotykaliśmy się z klientami którzy spryskiwali swoje drzewko raz dziennie, a po tygodniu byli zaskoczeni, że drzewo padło. Wszystko przez nieodpowiednie nawodnienie drzewka. Gdy podlewamy bonsai, wodę lejemy do podłoża. Najlepiej „na raty”. Staramy się wydłużyć proces podlewania, aby miejscami zbita ziemia miała szansę i czas namoknąć. Dzięki temu przyjmie docelowo więcej wody i drzewko na dłuższy czas zostanie nawodnione. 


W okresie letnim dobrym sposobem jest też włożenie drzewka razem z doniczką do wiadra z wodą i odstawienie na 10 minut. Jednak ma to zastosowanie tylko u drzewek z odpowiednim wymiarem oraz niekiedy wypłukuje podłoże, więc trzeba robić to wyjątkowo ostrożnie.

Stosuje się pewne uproszczone założenie: liściaki – lubią wodę (podłoże należy utrzymywać wilgotne), natomiast  iglaki nie bardzo (u nich przed kolejnym podlaniem podłoże musi przeschnąć). Warto tutaj wspomnieć o Azaliach i Klonach Palmowych. Uwielbiają one dużą wilgotność więc jeśli ktoś ma możliwość postawienia ich obok jakiegoś zbiornika wodnego, na pewno będą zadowolone.

Nebari – Acer Burgera

2. Nawożenie:
Temat nawadniania za nami, teraz dobrze by było powiedzieć coś o nawożeniu. Proces raczej nie ustandaryzowany. Każdy nawozi jak uważa, jednak trzeba trzymać się pewnych reguł. Kiedy używamy nawozów syntetycznych, musimy mieć świadomość, iż za duża ilość może poparzyć korzenie drzewa. Ryzyko to nie występuje w nawozach biologicznych. Np.: BioGold. Wiele szkółek, stara się dobierać tak skład nawozów, aby w okresie wzrostu zawierały one zwiększoną ilość azotu w stosunku do potasu i fosforu, natomiast kiedy drzewka zwalniają wzrost i zbliża się jesień, ostatni „rzut” nawozów powinien mieć minimalną ilość azotu, natomiast dużo potasu. Stosuje się takie proporcje ponieważ azot motywuje roślinę do wzrostu, co nie jest pożądane gdy roślina kończy okres wegetacyjny, natomiast duża dawka potasu pozwala efektywniej „zdrewnieć” drzewku zimą. Oczywiście zarówno zimą, jak i wczesną wiosną nie ma sensu nawozić drzewek. Magazynują one wartości odżywcze jesienią dzięki czemu kiedy wybudzają się w okolicach marca, mają solidną podstawę by rosnąć i nie potrzebują dodatkowych składników. 

3. Stanowisko:
Bardzo prosty aspekt. Rośliny które lubią słońce wystawiamy na Słońce i odwrotnie. Oczywiście jest to napisane troszkę z przekąsem, ale musimy pamiętać, że bonsai to nic innego jak uformowane normalne gatunki drzew. Najprościej jest sprawdzić sobie chociażby w Internecie czy nasz gatunek lubi słońce i już wszystko wiemy. Jest to takie proste. Większość drzewek może stać bezpośrednio na słońcu. Jedynym problematycznym aspektem jest ich odporność w przypadku wysokiej temperatury w krańcowych porach roku, przykładowo w środku lata. 

Ciekawym przykładem drzewka, u którego kolor liści zależy od stanowiska jest klon palmowy. Potrafi na przestrzeni 2-3 miesięcy przepięknie przebarwić się z jasnozielonego na krwiście czerwony.
W półcieniu, nie wszystkie liście się przebarwiają, a na pewno nie w takim stopniu. Jeśli chcemy żeby cały mienił się czerwienią pod koniec lata, musimy wystawić go na słońce. Jednak trzeba na niego bardzo uważać! Gatunek ten bardzo lubi wodę i jeśli na dworze będzie 40°C i pełne Słońce, a my zapomnimy go podlać, może się to skończyć zwiędnięciem rośliny. Dużo bezpieczniej jest takiego klona odstawić w półcień, choćby na dni, podczas których panują ekstremalne temperatury i w przypadku nawet takiego zaniedbania skutki nie powinny być tak tragiczne (co nie znaczy, że można zapomnieć o podlewaniu, pamiętajmy że liściaki lubią stale wilgotne podłoże).


PS. Oczywiście w całym mówimy tylko i wyłącznie o tzw. drzewkach outdoor. Innych w naszej ofercie Państwo nie znajdą, ponieważ nie jesteśmy fanami tego typu tworów, mimo iż rozumiemy pobudki do posiadania tak pięknych roślin na stole w salonie. O tym czemu jednak radzimy się temu oprzeć napiszemy w oddzielnym artykule.

Przykład zmiany koloru liścia na przykładzie graba koreańskiego. Prawa strona liścia stała w cieniu, kiedy lewa była wystawiona na Słońce



4. Formowanie:
Tematowi formowania zostanie poświęcony oddzielny artykuł, a pewnie nawet kilka. Jest to temat rzeka, ale to właśnie brak standaryzacji możliwości stylizowania drzewka sprawia, że są one tak różnorodne. Bonsaiści formujący własne drzewka potrafią bardziej zrozumieć trud i wysiłek włożony w każdy z okazów, oraz uświadamiają sobie jak ogromną wiedzę trzeba posiąść aby takie cuda tworzyć. Niemniej zachęcamy do swoich garażowych praktyk i bardzo wspieramy wszystkich praktykantów. Niestety często można spotkać się z bezwzględną krytyką doświadczonych już bonsaistów, która skutecznie potrafi podciąć skrzydełka wschodzącej gwieździe bonsai.

5. Zimowanie:
Nasze drzewka trzeba zimować. Jest to bezwzględny wymóg, jednak nie jest to trudne. Wiele zależy od warunków pogodowych. Gdy zima nie okaże się straszna i temperatury nie będą wybiegać daleko ponad -5°C, prawie nie byłoby potrzeby drzewek zabezpieczać. Jednak zalecamy chronić drzewa nawet przy takich łagodnych mrozach, tym bardziej, że wiele zależy nie od samej temperatury, a od wiatru. On szczególnie szkodzi naszym roślinom zimą, dlatego tak ważne jest aby znaleźć dla nich zaciszne, osłonięte miejsce. Gdy takiego nie mamy warto jest zasymulować takie warunki, owijając drzewko folią. Musimy jednak pamiętać aby zrobić w niej otwory wentylacyjne. Inaczej wiosną może nas niemiło zaskoczyć grzyb. Oczywiście nie kładziemy folii bezpośrednio na drzewko tylko tworzymy mu swoisty namiot.

Zaraz po ochronie od wiatru istotna jest ochrona przed przemarznięciem. Tutaj działanie jest równie proste. Zasypujemy drzewko po samą nasadę pnia (0,5-1 cm ponad doniczkę) korą i obficie podlewamy tuż przed mrozami. W ten sposób korzenie w drzewku jednolicie zamarzną razem z wodą i drzewko będzie spoczywać w swoistym trybie hibernacji. Jest to bardzo istotne żeby takie drzewko podlać, ponieważ gdy skrajnie niska temperatura dostanie się do korzeni i nie napotka „izolatora” w formie lodu, drzewko może się nam z zimowego snu nie wybudzić. Jednak zalecamy zachować spokój, przy dobrym zabezpieczeniu nie dzieje się to prawie nigdy. Sporadyczne przypadki zdarzają się gdy drzewko już wcześniej na coś chorowało i nie było w najlepszej kondycji. Oczywiście drzewka iglaste są do zimowania dużo lepiej przygotowane i na ogół nie ma z nimi żadnego problemu. Zabezpieczamy żeby dmuchać na zimne.

Acer Palmatum shishigashira przed przygotowaniem do zimowania

Acer Palmatum shishigashira po przygotowaniu do zimowania (w szklarni)



6. Przesadzanie:
Drzewka przesadzamy zazwyczaj co 2-3 lata. Jest to taka standardowa zasada, od której oczywiście znajdą się wyjątki. Kiedy widzimy że korzenie drzewka zaczynają wyrastać poza doniczkę, to wiemy że należy je przesadzić. Duże, wolno rosnące drzewka, mogą spędzić w swojej doniczce i 4-5 lat.

W temacie przesadzania pojawia się też aspekt podłoża. Zostanie poświęcony temu oddzielny artykuł. Najważniejszym składnikiem praktycznie wszystkich mieszanek podłoża jest Akadama. I jest to tylko tyle i aż tyle co musimy póki co wiedzieć. Kiedy będzie się zbliżać okres przesadzeń (wiosna dla liściaków, jesień dla iglaków) zapraszamy do lektury wspomnianego artykułu.


Tak jak było wspomniane na początku artykułu… Utrzymanie bonsai nie jest trudne. Mimo iż z początku może wydać się to bardzo czasochłonne i skomplikowane, to w praktyce wcale tak nie jest. Drzewka potrzebują naszej intensywnej uwagi tylko w ekstremalnych okresach w roku. Reszta to doraźne doglądanie jak się sprawują. Aspektem trudniejszym jest formowanie, ale to właśnie ono daje tak wielką satysfakcję. Stwarzanie tak pięknych pomników przyrody, które będą towarzyszyć nam latami jest nieocenionym osiągnięciem, które daje nam powody do dumy na wiele lat.
Musimy pamiętać że droga bonsaisty, czy też bonsaistki stoi przed nami otworem i czy chcemy tylko tworzyć swoją kolekcję i opiekować się roślinami (wcale nie takie trudne), czy uczyć się i tworzyć własne bonsai (trudniejsze, ale warto), to już nasz wybór.

Oczywiście cieszymy się bardzo, że możemy dzielić się naszą wiedzą, niemniej jeśli chcą Państwo zasięgnąć do źródła i poznać bliżej teorię opieki i formowania bonsai polecamy książkę A. Płochockiego “Bonsai”. Stara już lektura, ale nadal aktualna.

Na koniec chcielibyśmy pokrzepić wszystkich powątpiewających w swoje umiejętności. Zanim zajęliśmy się bonsai nie mieliśmy do czynienia z roślinami i nie potrafiliśmy odróżnić sosny od klona. To wcale nie jest przesada, byliśmy bardzo „techniczni” i nie zajmowaliśmy się fauną i florą. Niemniej wystarczyło kilka godzin dobrej lektury z wartościowych źródeł i już mieliśmy pojęcie z czym mamy do czynienia. Po oswojeniu się ze swoim pierwszym bonsai już tylko z górki ☺. Jeśli nie odpowiedzieliśmy w tym artykule na któreś z Państwa pytań, proszę przejrzeć kolejne może bardziej sprecyzowane dla danej tematyki, a jeśli nadal nie uzyskają Państwo odpowiedzi, prosimy do nas napisać na Facebooku. 

Pozdrawiamy i życzymy wszystkim samych sukcesów w utrzymywaniu i tworzeniu bonsai. 

0
    0
    Twój koszyk
    Pusty koszyk